Do źródła świętego Eljasza
-
Opis
Trasa przebiegająca okolicach Czernej i Paczółtowic łączy dwa niezwykłe obiekty kultu religijnego: sanktuaria ojców karmelitów bosych w Czernej i Matki Bożej Paczółtowickiej w Paczółtowicach. Szczególnej tajemniczości dodaje jej historia pierwszego z tych miejsc: dawniej karmelickiego eremu zamkniętego dla przybyszów z zewnątrz. Ślady tej izolacji odkryjemy na trasie biegu.
-
Przebieg trasy
Klasztor Karmelitów w Czernej (parking) – Dolina Eliaszówki – Źródło św. Eliasza – Paczółtowice (kościół drewniany) – wzgórze Boża Męka (457 m) – Kopalnia Wapienia Czatkowice – Brama Siedlecka – ruiny Diabelskiego Mostu – klasztor Karmelitów w Czernej
-
Metryka trasy
- długość trasy: 7,3 km
- suma podbiegów: 189 m
- suma zbiegów: 185 m
Szczegółowy opis trasy
Bieg rozpoczynamy na parkingu w przy klasztorze ojców karmelitów bosych w Czernej.
Klasztor w Czernej – powstał w latach 1629-1644, a jego fundatorką była Agnieszka z Tenczyńskich Firlejowa, wdowa po wojewodzie krakowskim Janie Firleju. Wykupiła one pobliskie dobra i przekazała karmelitom, a także wsparła budowę klasztoru. Początkowo była to pustelnia zamknięta dla osób spoza zgromadzenia, jednak z początkiem XIX wieku klauzurę zdjęto, a Czerna stała się ośrodkiem kultu św. Rafała Kalinowskiego oraz cudownego obrazu Matki Bożej Szkaplerznej. Całe założenie jest świetnym przykładem architektury baroku. W otaczających klasztor lasach znajdują się natomiast pozostałości muru klauzurowego otaczającego dawniej cały kompleks oraz innych budynków, m.in. domków pustelników, a także współczesne stacje drogi krzyżowej.
Czerna Klasztor Karmelitów
Czerna- ruiny muru klasztornego
Dolina Eliaszówki – z klasztoru zbiegamy w dół do doliny Eliaszówki. To dawna nazwa potoku dziś nazywanego przez geografów Krzeszówką. Pomimo zmiany nazwy, “Eliaszówka” przetrwała zarówno w tradycji i historii tych terenów, jak i w nazwie doliny i położonego tutaj rezerwatu leśnego o powierzchni 110 ha. Patronem okolicy jest starotestamentowy prorok Eliasz, a sam rezerwat znany jest z cennych zespołów florystycznych oraz odsłonięć skalnych i jaskiń. Od tego miejsca aż do Paczółtowic biegniemy pod górę wzdłuż drogi asfaltowej (przez ok. ⅔ długości podbiegu do dyspozycji jest też szerokie gruntowe pobocze).
Źródło świętego Eliasza to jedno z trzech ważniejszych źródeł na terenie doliny Eliaszówki (pozostałe to źródło św. Elizeusza oraz źródło św. Jozefa). Otoczone charakterystycznym kamiennym ocembrowaniem w kształcie serca, przypomina biblijną przypowieść, wedle której prorok Eliasz mieszkał w grocie nad potokiem Kerit, pił wodę źródlaną, a pożywienie dostarczał mu kruk. Przebiegając, warto zatrzymać się przy źródle i spróbować wody, która wedle legendy zapewnia szczęście w miłości i dlatego bywa nazywane właśnie Źródłem Miłości. Powyżej wznoszą się dwa wąwozy: Mazurowe Doły oraz Kulenda.
Źródło św Eliasza
Kościół w Paczółtowicach
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Paczółtowicach jest kolejnym punktem na trasie biegu. Zbudowany ok. 1515-1520 roku jest jednym z najpiękniejszych podkrakowskich przykładów sakralnej architektury drewnianej. To późnogotycka jednonawowa świątynia o konstrukcji zrębowej, wykonana z drewna jodłowego. Najcenniejszym malowidłem we wnętrzu jest obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem (“Pani Paczółtowskiej”), datowany ok 1460-1470 r., świetny przykład gotyckiego malarstwa sakralnego. Warto obejrzeć także polichromie na ścianach kościoła oraz barokowe organy.
Z Paczółtowic droga biegnie stromo do góry na wzgórze o nazwie Boża Męka (457 m n.p.m.). Wbiegając na jego szczyt mijamy przydrożny krzyż. Następnie zbiegamy z asfaltowego odcinka trasy w prawo. Po kilkuset metrach dobiegamy do ruin dawnego klauzurowego muru klasztornego i wzdłuż niego, w lewo biegniemy w kierunku kamieniołomu w Czatkowicach.
Kopalnia Wapienia “Czatkowice” położona jest na terenie wsi, której historia sięga aż połowy XIII wieku. Samo wydobycie wapienia rozpoczeło się znacznie później, bo w 1943 roku. Wtedy to naziści uruchomili pozyskiwanie wapiennej skały na potrzeby pobliskich fabryk chemicznego koncernu IG Farben. Obecnie kopalnia wydobywa nawet do 2 mln ton wapienia rocznie, z czego do 400 tys. ton stanowi skalne kruszywo. Nasza trasa przebiega przy górnej, północnej krawędzi obszaru wydobycia. Następnie kierujemy się w dół.
Czatkowice- kopalnia wapienia
Czerna - Brama Siedlecka
Brama Siedlecka. Przez ponad 150 lat po powstaniu, teren klasztoru karmelitów w Czernej otoczony był klauzurowym murem. Do środka można było się dostać przez Bramę Siedlecką, leżącą na szlaku z również należącej do karmelitów miejscowości Siedlec. Po niedawnej renowacji brama odzyskała dawny blask. Biegniemy wciąż ścieżką w dół, ale po ok 200 metrach skręcamy ostro w prawo pod górę, by przez wyrwę w klasztornym murze przebiec na teren dawnej klauzury i choć przez chwilę poczuć się jak dawni mnisi spacerujący po zamkniętym dla obcych fragmencie lasu. Następnie zbiegamy (uwaga, bardzo stromo!) do ruin starej furty klasztornej i dalej z powrotem do dna Doliny Eliaszówki.
Ruiny Diabelskiego Mostu to ostatni punkt na trasie biegu. Wybudowany pod koniec XVII wieku, malowniczo przerzucony nad doliną Eliaszówki liczył aż 120 metrów długości, oraz 18 metrów wysokości w najwyższym miejscu. Oparty był na 11 kamiennych arkadach, dzięki czemu przypominał rzymski akwedukt, którego przyczółków strzegły figury świętych. Niestety już w I połowie XIX wieku most zaczął ulegać zniszczeniu, a przejazd nim zamknięto w 1889 roku, po całkowitym zawaleniu łuku jednej z jego arkad. Wciąż jednak jest architektonicznym unikatem w tej części Europy.
Ciekawostką jest nazwa mostu, który bracia karmelitanie nazwali “anielskim”, jednak w świadomości okolicznych mieszkańców zapisał się on raczej jako “diabelski”. Stało się tak z powodu powtarzanych o nim legend, z których najbardziej znana to ta o dorocznym spotkaniu diabłów w tym miejscu, któremu ma przewodniczyć sam Belzebub. Według innego podania, diabły strzegą zakopanego pod ruinami budowli skarbu.
Spod Diabelskiego Mostu wracamy na parking klasztoru. Nasz bieg dobiega końca.
Czerna- ruiny Diabelskiego Mostu
Polecamy: Brandysówka – gospodarstwo agroturystyczne z polem campingowym
25 kilometrów od centrum Krakowa pod największą skałą na terenie dolinek jurajskich, Sokolicą, w zabudowaniach będącego tu od zawsze gospodarstwa rolnego państwa Brandysów powstał obiekt turystyczny cieszący oczy i zmysły, a zwłaszcza zmysł smaku.
W najdłuższej i najbardziej malowniczej z dolinek jurajskich, Dolinie Będkowskiej, Brandysówka oferuje pokoje gościnne, camping z możliwością obsługi przyczep campingowych, rozległy teren z placem zabaw dla dzieci i małe co nieco dla wzmocnienie ciała w postaci tradycyjnych potraw.
Jest to też jedno z nielicznych miejsc, gdzie na wsi można zobaczyć zwierzęta, pięknie się prezentującego konia i osiołka.
W Brandysówka może zorganizować w kameralnej salce imprezy dla kilkunastu osób, a także duże imprezy, jak imprezę sportową Bieg po Dolinie Będkowskiej dla kilkuset osób, czy imprezy firmowe.
W Brandysówce znajduję się też stacja Jurajskiej Grupy GOPR-u, który udziela pomocy licznie tu przybywającym wspinaczom i wszystkim jej potrzebującym.
Serdecznie zapraszamy
Brandysówka
32-089 Będkowice, ul. Pod Sokolicą 127
Tel. 12 285 26 57